Początek planowania naszej pracy
O tym jak planujemy nasze działania, mogłaby już powstać chyba książka.
Serio! Wspominaliśmy o tym trochę w video na naszym Facebooku, napisaliśmy także na temat planowania pomocny wpis na blogu na naszej stronie.
I tak zupełnie szczerze powiemy, że jest to u nas poważny proces. W naszym zespole są różne osobowości, a co za tym idzie, każdy ma swoje różne metody działania, które razem powinny stanowić spójną całość.
Wygląda to tak:
Monika zwolenniczka książkowych kalendarzy i karteczek, których ma… z tysiąc, uwielbia notować, spisywać swoje pomysły, zadania i wytyczne. I nie myślcie, że pisze to ot tak! Wszystko ma swój kolor. Zadania są na żółtych karteczkach, wytyczne na zielonych a pomysły na różowych i ona naprawdę czuje się w tym jak przysłowiowa ryba w wodzie. Zdradziła nam, że ma u siebie tablicę, na której wszystko jest ułożone według planu i tylko zmieniają się karteczki.
Tomek to totalny fan narzędzi online, zatem planowanie działań nie mogłoby nie być naniesione do programu. Systemu karteczek nie wytrzymałby dłużej niż dzień. Zatem kiedy rozpisaliśmy wszystko najpierw na karteczkach, następnie Sandra przeniosła karteczki na tablicę w formie Mapy Myśli, a na koniec Tomek naniósł wszystko do naszego narzędzia planowania pracy i zadań Hey Work.
I w ten sposób wszyscy byliśmy szczęśliwi. No dobra, nie wszyscy. Dla Moniki była to najpierw przeprawa, by przyzwyczaić się do tego, że wszystkie nasze ustalenia, plan, zadania i podzadania są w jednym programie. Na szczęście narzędzie nie jest skomplikowane, wręcz intuicyjne i dziś już docenia je.
Z tym planowaniem to nie jest prosta sprawa. Szczególnie w naszym przypadku, kiedy są 3 kreatywne głowy, każda ma wiele pomysłów i nie byłoby to nawet możliwe, by realizować wszystko naraz. Trzeba było określić podstawy, priorytety, główne cele, zadania by osiągnąć te cele i podzadania.
Uporządkowanie tego, chwilę nam zajęło, mówimy szczerze – nie było łatwo ! W procesie planowania, dodatkowo wychodziły różne inne potrzeby, co wymagało stworzenia czegoś na już. Jak np. kiedy zaplanowaliśmy nagrania i wiedzieliśmy, że materiałów będzie dużo i trzeba je gdzieś pomieścić i nie byle jak, tylko również jako uporządkowane katalogi. I tak powstało kolejne narzędzie. Ale o tym nieco później !
Tak więc, jeśli przed Wami proces planowania to zachęcamy do przejścia go etapami od:
– burzy mózgu i pomysłów na karteczkach
– naniesienia pomysłów i planu na Mapę Myśli
– przeniesienie wszystkiego do narzędzia, które uporządkuje proces działania
Co nam daje nasz Hey Work ?
Mamy wszystkie nasze projekty, pomysły, plany, ustalenia, uwagi , materiały w jednym miejscu. Każdy z nas ma dostęp do tego po zalogowaniu, widzimy aktualizacje na bieżąco, nie musimy przesyłać osobnymi serwerami materiałów. Działamy sprawnie, nawet jeśli każdy z nas jest w innej części Polski.
Comments 1